3 kwiecien 2008
Dziś był wielki dzień,mój syn miał pierwszą spowiedź.Miał ogromną treme ale poszło super.Widze że jest bardzo z siebie zadowolony.Przyznam się że jakoś trudno mi uwierzyć że moje dziecko jest już tak duże i robi się coraz bardziej samodzielne.Na szczęście dalej lubi się przytulić.
Ale mi sie nazbierało,koniec wracam do zasadniczego tematu.
Pogoda troszkę sie popsuła więc roboty w ogródku przerwane.Za to robótki troszkę do przodu.Zrobiłam prezentowy sweterek dla małego Krzysia / niedługo idziemy obejrzeć w realu nie tylko na zdjęciach / jest troszke większy taki na zaś.
Na zdjęciu za mało niebieski,
A przy okazji wypróbowałam nowy wzór paputek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz