8 marca 2009
Właśnie wróciliśmy z pierwszego prawie wiosennego spaceru do lasu-czuć już wiosne,widzielismy nawet lecące dzikie kaczki.
I stwierdziłam że...nie mam kondycji,jakaś ciężka jestem,ospała,jak mis po zimowym snie.
A robótkowo?
Nareszcie moge pochwalić się skończoną białą bluzeczką-wyprana,wysuszona,myślę że prezentuje sie całkiem ładnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz