19 luty 2009
Lucynko,Aniu- dziekuje za dobre słowo.Staram się nie mysleć co jeszcze może zdarzyć,za tydzień następne badania,pożyjemy zobaczymy.Ale mam dość fatalnych zbiegów okoloczności.
Na poprawe nastroju kupiłam 1.6 kg bawełny za niewielkie pieniądze.W zamiarze miał być obrus z elementów-brr;) tym razem maja to byc dużę i przwiewne ha ha.
Ta bawełenka jest taka fajna milutka i w sumie dośc gruba-że pomyślałam a może bluzeczke zrobie dla siebie?
Zobaczymy,mam jeszcze skończyc te nieszczęsną bluzeczke-zostało mi rekawy od łokci w dół.Musze iść wymienić nici bo okazało się że jedna szpulka jest inna,miękksza i delikatnie inny odcień bieli,mam nadzieje że będą tamte-troche póżno się zorientowałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz