23 listopad 2009
Dziś mam leniwy poniedziałek,takie przedłużenie leniwego wekendu.Siedze sobie popijam kawke i spokojnie-odpukać-dziargam kominy.
Ale obiecałam nadrabiać zaległości zdjęciowe.Dziś dla odmiany decoupage.Dwa tydodnie temu byliśmy na urodzinach,a że wiadomo jubilatce należy coś wręczyć więc wybór padł na pięknego jaśminowca w doniczce i własnoręćznie zrobioną deseczke z kalendarzem. I tu zdjęć brak-oczywiście kończyłam na pieć minut przed wyjazdem.Ale przy okazjii zrobiłam jeszcze dwie deseczki-notesy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz