wtorek, 8 listopada 2011

jestem

7 lipca 2008

Wrócilam,troszke szkoda że urlop tak szybko mija.Ale wróciliśmy poopalani,zadowoleni i to najważniejsze.Pojechalismu w trz zaprzyjaznione rodziny.Byliśmy w Ustronu Morskim,ale też troszke pozwiedzaliśmy okolice;był Kolobrzeg-min.latarnia morska,w Dżierznie rejs po morzu/-nawet ja się skusiłam i bardzo mi sie podobało/,800-letni dąb Bolesław,comwboj park w Zieleniewie gdzie nasi panowie ujeżdżali byka a my miałysmy ubaw że hej,dla dzieci było tam tak duże atrakcji że przez prawie trzy godziny zapomnielismy o ich istnieniu.
A ja oczywiscie nie mogłam odpuścić pojechania do odrodu Hortumusa-mają cudnie zagospodarowany teren z podziałem na ogrody tematyczne prawie 3 hektary roślinek po prostu bomba.
Oczywiscie zabrałam ze sobą robótke ale..............no własnie było tak fajnie że brakło na nią czasu.
A to troszke zdjęć




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz