15 luty 2011
Mamiczu,Anas,Violu-dziekuje za pochwały
Agadzieje-Witaj Agnieszko,zajrzałam do Ciebie i pozostane na dłużej,ładne rzeczy robisz.
Krasnal-Iwonko dziękuje za miłe słowa i wyróżnienie.Oczywiście nie wiem komu mam go przekazać-w czytniuku mam ok.1000 blogów więc wybór trudny.Nimniejszym przekazuje wszystkim do których zaglądam,choć czasem tylko zaglądam bez komentarzy
A teraz prosze oto moje.....frywolitki.Frywolitki chciałam sie nauczyc juz dawno ale jakos schodziło i w ubiegłym roku zakupiłam czółenka i próbowałam.Masakra i tyle ale w końcu coś tam zaczeło wychodzić.Jednak na tyle mordęgi jakos efekty mnie nie zadowalały.Przypadkiem wyczytałam że istnieje frywolitka igłowa i to był strzał w dziesiatkę-strasznie mi się to spodobało.Pierwszych prób Wam nie pokaże ale te kolczyki frywolitkowe myślę że już można.Zdjęcia masakryczne-myslałam że czerwony trudno zrobic ale z czarnym tez mam problemy.Wzory gdzies z czeluści netu oczywiście nie zapisałam tak byłam przejęta tym że coś wychodzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz