9 grudzień 2010
Mamiczu-dziekuje.Masz racje Małgosiu robiłam podwójną nitką,inaczej to cienizna i drutki musiały by byc cienkie-a nie przepadam za takimi
Viola,Persjanko,Terra-dziękuje dziewczyny
Anas-dziekuje.A na szydełku też fajne rzeczy wychodzą.Co zresztą widać u Ciebie
Ostatnio jakoś nie miałam czasu na prowadzenie bloga ale mam nadzieje że powoli wpływam na spokojniejsze wody.Remontowo też już cos widać-gotowa nowa elektryka,otynkowane / ekipa spisała sie na medal/ teraz czekamy aż wyschną tynki.
A wąż zabiera się za położenie płytek w łazience.Tu na szczęście tynk położył wcześniej sam.Niby remont na górze ale niestety aby tam dojść trzeba przejść przez środek dołu więc mieszkamy prawie na placu budowy.
Między lataniem ze ścierą a kupowaniem różnych dziwnych rzeczy koniecznych przy remoncie przygotowywałam się do kiermaszy.
Jeden już za mną-Jarmark Rzeczy Ładnych w Chorzowie.Cóż mam mieszane uczucia;było baardzo ciasno,utarg taki sobie
Jutro jade do Tworoga-tu akurat nie spodziewam sie jakiś kokosów,bardziej towarzysko
Za to w sobote mam zaproszenie na pierwszy kiermasz organizowany w Bobrownikach przy parafi-dochód z wynajmu stoisk przeznaczony będzie na paczki świąteczne dla dzieciaków.
Dziś troche nastroju świątecznego-zawieszki z cieniutkiej sklejki ozdobione decoupage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz