czwartek, 1 grudnia 2011

to samo a jednak

23 wrzesień 2011

Viola,Rene-art-dziekuje
Mamiczu-Małgosiu zaczynaj-w razie czego pomoge,a wzór wbrew pozorom nie taki trudny
Magaro-Małgosiu przypomniałaś mi że mam Księge Gości,ale mi wstyd:-%o:-)
Własnie sie dowiedziałam ze nie wszyscy mąga pisać komentarze u mnie i nie wiem jak rozwiązać ten problem-POMOCY !!!!!

A dziś pomęcze Was chustami.Wzór taki sam jak w poprzedniej ale tylko środkowy bez wykończenia-wydaje mi sie że wygląda też nieżle.Zrobione z własnoręcznie farbowanej wełny!
Pierwszy raz farbowałam tak na poważnie i wyszło całkiem całkiem-tym bardziej że w orginale był pizgający pomarańcz.Gdzie ja miałam oczy kupując?-pewnie cena była dobra
Więc sobie leżała aż nabrała mocy urzędowej -

Farby w kolorach
brąz-wyszła brązowa

bordo-wyszła kasztanowa,tu eksperyment w postaci mocniejszego związania w kilku miejscach i są jaśniejsze plamy

fiolet-wyszła jagodowa

1 komentarz:

  1. Cudowna chusta , dla mnie to czarna magia ale lubię popatrzeć i podziwiać .//.

    OdpowiedzUsuń