środa, 10 października 2012

szydełkowa sukienka

Viola-dziękuje bardzo
Kasiu-dziękuje.A dlaczego mężowi się tam nie podobało? Moi zachwyceni
Aneta005-dziękuje.Kolczyki miały być właśnie takie na lato a wyszedł ostatni powiew lata :-)
Lady Rottweiler-dziękuje.Na pewno zapytam-widziałam u Ciebie że zajmujesz się psiakami.
Z Siską najwiekszy problem mieliśmy właściwie tylko z jej wielkością-tzn my nie umieliśmy się przyzwyczić do takiego maleństwa,zawsze mieliśmy dużego psa.Więc nawet jak był szczeniakiem i pałętał się po domu to był 'duży'
W tej chwili też pomaga mi pisać-siedzi/leży mi na cyckach,łeb na ramieniu i zerka co robie.

Z pola robótkowego-właśnie skończyłam sukienke do tańca na zawody dla młodej ślicznej dziewczyny.Sukienka dostanie jeszcze "blasku" przez dodanie ozdób-ale o to zadba kto inny.Mam obiecane zdjęcie "całości" dziś pochwale się wersją w stanie surowym

13 komentarzy:

  1. Cudna sukienka :-)
    Boże, ile to Cię pracy kosztowało... Podziwiam Cię szczerze :-)
    Pozdrawiam serdecznie.
    P.s.
    A mojemu mężowi nie podobają się góry na dłużej niż kilka godzin, bo mu za mało tlenu :-) Oj narzekał... On woli morze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna!W takiej to można nawet do ślubu iść :) I wiem ile Cie czasu kosztowała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem efektu końcowego na modelce, bo sukienka wygląda super:) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  4. No jak tak można??? Coś nieprzyzwoicie pięknego stworzyłaś!!!! Jestem zachwycona tym bardziej, że już obejrzałam jak wygląda na modelce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepiękna sukienka!
    ps. pozdrowienia ze Strzybnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czy jest szansa na taką sukienkę ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Z jakich wzorów Pani korzystała i jak łączyć takie elementy?

    OdpowiedzUsuń