Viola-dziękuje bardzo
Kasiu-dziękuje.A dlaczego mężowi się tam nie podobało? Moi zachwyceni
Aneta005-dziękuje.Kolczyki miały być właśnie takie na lato a wyszedł ostatni powiew lata
Lady Rottweiler-dziękuje.Na pewno zapytam-widziałam u Ciebie że zajmujesz się psiakami.
Z Siską najwiekszy problem mieliśmy właściwie tylko z jej wielkością-tzn my nie umieliśmy się przyzwyczić do takiego maleństwa,zawsze mieliśmy dużego psa.Więc nawet jak był szczeniakiem i pałętał się po domu to był 'duży'
W tej chwili też pomaga mi pisać-siedzi/leży mi na cyckach,łeb na ramieniu i zerka co robie.
Z pola robótkowego-właśnie skończyłam sukienke do tańca na zawody dla młodej ślicznej dziewczyny.Sukienka dostanie jeszcze "blasku" przez dodanie ozdób-ale o to zadba kto inny.Mam obiecane zdjęcie "całości" dziś pochwale się wersją w stanie surowym
Cudna sukienka :-)
OdpowiedzUsuńBoże, ile to Cię pracy kosztowało... Podziwiam Cię szczerze :-)
Pozdrawiam serdecznie.
P.s.
A mojemu mężowi nie podobają się góry na dłużej niż kilka godzin, bo mu za mało tlenu :-) Oj narzekał... On woli morze :-)
Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńśliczna
OdpowiedzUsuńŚliczna!W takiej to można nawet do ślubu iść :) I wiem ile Cie czasu kosztowała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZjawiskowa sukienka!!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektu końcowego na modelce, bo sukienka wygląda super:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWow, dech zapiera!!!
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńNo jak tak można??? Coś nieprzyzwoicie pięknego stworzyłaś!!!! Jestem zachwycona tym bardziej, że już obejrzałam jak wygląda na modelce :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńps. pozdrowienia ze Strzybnicy :)
piękna :)
OdpowiedzUsuńczy jest szansa na taką sukienkę ?
OdpowiedzUsuńZ jakich wzorów Pani korzystała i jak łączyć takie elementy?
OdpowiedzUsuń