niedziela, 28 grudnia 2014

Choinka 2014

To już zaczyna normą że jestem pięć minut po :)

Jak co roku pochwale się choinką-w tym roku po raz pierwszy mamy żywą,z własnego ogrodu srebrnego świerka
 Wężowi trochę przykro było go ścinać,ale cóż wszystko się rozrosło-zresztą to tylko czubek

WESOŁEGO PO ŚWIĘTACH


poniedziałek, 24 listopada 2014

Dla Mamy i Syna

Niedawno powstał kpl. sowa dla 2-latka
Trohe śmieszne zdjęcie,ale lalka ma za małą głowe ;)




a to kpl.dla Mamy Kacperka-pierwszy raz robiłam mitenki z klapką i bardzo mi się spodobały,w planach następne



wtorek, 7 października 2014

Troche biżu

Pomysł na naszyjnik chodził już dawno za mną-ale dopiero teraz się "specyzował" oto efekt  len+rożne rodzaje szklanych koralików


czwartek, 2 października 2014

już jesień

w międzyczasie powstało wiele rzeczy ale jakoś nie było okazji do pokazania-za dużo wyjazdów,za mało czasu..
ale dziś pochwale się bieżnikiem zamówionym przez koleżanke-wzór podobał mi się już bardzo dawno,nareszcie trafiła się okazja do zrobienia-tym bardziej że miałam określony tylko rozmiar i kolor

biznik Ewa.jpg

poniedziałek, 23 czerwca 2014

pojawiam się i znikam

to nie ja mam zaleglosci to czas przyspieszył:)

caly czas cos robie,choc ostatnio tak jakby na zwolnionych obrotach

ale pochwale sie ostatnia "dużą" robótka

zamówiona spódniczka-wyszła naprawde ładnie,choc wzó czaso i włóczkożerny

i mam zdjęcia na licznej właścicielce



C:\Documents and Settings\Optimus\Moje dokumenty\Moje obrazy\moje2014\IMG_0210.JPG






C:\Documents and Settings\Optimus\Moje dokumenty\Moje obrazy\moje2014\IMG_0010.JPG







czwartek, 9 stycznia 2014

znów zaległosci

Jakoś ostatnio dziwnie szybko chodzi zegar-przestaje nadążać ze wszystkim MAM DOŚĆ REMONTU do tego Kamil miał 40 C gorączki która nie dawalo się zbic przez 12 godz. i zadnych innych objawów-po drugiej wizycie dostalismy antybiotyk i skierowanie do szpitala Na szczeście goraczka troche po konskiej dawce leków zaczela spadać a młodego zaczeło bolec gardło czyli okazało się że ma angine-ale strachu najedeliśmy sie bo lekaz juz zaczoł podejrzewać coś gorszego Tak że święta spędziliśmy przed telewizorem,ja z drutkami więc troche humor mi poprawiły a to grudniowe golfiaki Nawet wam nie złożyłam życzeń światecznych ale bylam tak zmęczona sprzataniem,nerwami i przygotowaniami do świat że miałąm dość-dopiero trzecia ekipa 2 dni przed świetami skończyła prace,mielismy pecha trafiając na pseudo fachowców od gładzi;15metrowy pokój a 2 miesiace pap
rania